sobota, 28 grudnia 2013

Rozdział 13#

-Rose... -zaczął i podszedł bliżej.

Nic nie odpowiedziałam tylko zaczęłam jeszcze mocniej płakać. Teraz najchętniej poszłabym do łazienki, wyciągnęła nową żyletkę i pozbyła się tego bólu ze środka.
Czemu to kurde musi tak się komplikować? Czemu nie mogę mieć normalnego życia? Louis napewno powie reszcie jaką jestem debilką. Nie zdziwie się jeżeli dziś widziałam ich ostatni raz.
Położyłam głowę na kolana i zakryłam ją rękoma. Chciałam, żeby to wszystko się skończyło. Styles ukucnął przy mnie i zaczął głaskać moje plecy. Znów zadziałał instynkt. Odsunęłam się chociaż wiedziałam, że niepotrzebnie.

-Rose.. przecież nic Ci nie zrobię.

Jego głos był taki delikatny. Pełen troski. Podniosłam głowę i wytarłam dłońmi łzy. Czemu on musiał tak na mnie działać?

-Louis się wkurzył. -powiedziałam cicho.
-Przejdzie mu. To był dla niego szok.
-To moja głupota.
-Nie obwiniaj się. A co do tego tatuażu... Louis ma go od 2 miesięcy.

Znów schowałam twarz w dłonie. Harry usiadł obok i obioł mnie ramieniem. Czemu on to robi? Czemu po prostu nie pójdzie? Napewno uważa mnie za idiotkę, ale nie chce mnie bardziej dobić.
Wtuliłam się w niego jak małe dziecko. Poczułam ten przyjemny zapach. Chwyciłam swój nadgarstek i przejechałam po nim paznokciem. Tak bardzo ciągnęło mnie do tego. Chciałam zgłębić ostrze w skórze chociaż wiedziałam, że nie mogę.

-Nie myśl o tym. Obiecałaś mi. -usłyszałam szept Harrego.
-Tak pozbywałam się tego ze środka. Wypływało z krwią.
-Ale to nie jest wyjście. Wypłacz się w moje ramię. Będzie tak samo... wypłynie na zewnątrz, ale ze łzami.

Wciągnęłam głęboko powietrze i odsunęłam się od niego. Spojrzałam w jego pełne troski oczy. Nie wiem czemu, ale poczułam coś w sercu. Takie jakby ciepło...

-Czemu nie poszedłeś z Louisem?
-Wolałem zostać z tobą. Lou się uspokoi jak do niego to dotrze. Ty potrzebujesz mnie bardziej.
-Ale czemu? Przecież jestem tylko zwykłą dziewczyną, a on twoim przyjacielem. Nie musisz mi współczuć tylko dlatego, że się tne i ktoś mnie zgwałcił.
-Nie jestem tylko dla tego. Jesteś moją przyjaciółką. Zależy mi na tobie. I to bardzo mocno.

Chłopak spojrzał mi głęboko w oczy i zaplótł nasze palce. Znów poczułam to ciepło w środku. Chyba mówił prawdę. Uśmiechnął się lekko, a ja to odwzajemniłam.


-Policja złapała tego dupka? -zapytał patrząc się w podłogę.
-T.. tak.
-I co z nim?
-Nie wiem. Toczą się sprawy wobec niego.
-Ale.. jest na wolności?
-Nie.. chyba nie.

Harry spojrzał się na mnie z wielkimi oczami. Czułam, że zaraz zacznie histeryzować, więc zatkałam mu usta dłonią.

-Proszę nie gadajmy o tym. Miałam pecha w życiu. To było dawno temu i chcę o tym zapomnieć. -przesunęłam dłoń na jego policzek.
-Dobrze. Chcę żebyś miała jak najlepiej w życiu. Będę przy tobie. Nikt więcej Ci krzywdy nie zrobi.

Posłałam mu szczery uśmiech. Styles pocałował mnie delikatnie w czoło, a ja oparłam głowę o jego ramię.
Jeżeli teraz ktokolwiek powie, że gwiazdy są zadufane tylko w sobie to nie ręczę za siebie. Harry naprawdę jest wspaniałym chłopakiem. Taki troskliwy, romantyczny, zabawny. Jak nikt inny.

-Nie żeby coś, ale może pójdziesz do domu. Zobaczysz co się dzieje z Louim.
-Hmm chciałem jeszcze chwilę nacieszyć się twoją bliskością. -Harry uśmiechnął się lekko.
-Będziesz miał jeszcze czas.
-Ale ja chcę teraz.. -zrobił smutną minę.
-Głupek z ciebie, wiesz?

Przytuliłam się do niego bardzo mocno. Chłopak obioł mnie obiema rękoma i pociągnął do tyłu. Leżeliśmy wtuleni w siebie i rozbawieni do łez. Ten koleś naprawdę potafił poprawić człowiekowi humor.

-Y ym. Chyba wam nie przeszkadzam? -Alex uśmiechnęła się lekko.

Oboje podnieśliśmy głowy do góry i zaczęliśmy się śmiać. Ta dziewczyna zawsze wie kiedy ma wejść do pokoju. Znów usiedliśmy prosto i spojrzeliśmy sobie w oczy. Uśmiechnęłam się lekko, a chłopak to odwzajemnił.

-Ja już pójdę. Odpocznij sobie kocie.

Chyba w tamtej chwili strzeliłam buraka bo poczułam na policzkach przyjemne ciepło. Chłopak wstał i poszedł w kierunku drzwi. Wzrokiem śledziłam dokładnie każdy jego ruch. Ta obcisła, szara bluzka aż doprowadzała mnie do szału. Przygryzłam lekko wargę i spojrzałam na Alex. Dziewczyna cwaniacko się uśmiechnęła i spojrzała na Harrego.

-To pa dziewczyny. -rzucił i wyszedł z pokoju.
-Paa -odpowiedziałyśmy razem.

Alex poszła za nim, a ja położyłam się i złapałam za głowę. Co to w ogóle miało być? Przy nim w środku robię się gorąca. Gdy mnie przytula .. to jest takie przyjemne...

-Jezu jaka ty zakochana jesteś! -Alex położyła się obok mnie.
-Co? Nie prawda! Zdaje Ci się! -zaczął mi się plątać język.
-Widać to. Widać jak na niego patrzysz. Jak przygryzasz wargę. Promieniejesz po prostu.

Uśmiechnęłam się lekko i zakryłam twarz dłońmi. Sama nie wiedziałam czy to prawda. Może coś czuję. Może coś więcej niż tylko przyjaźń.

-On też jest zakochany. -Alex przekręciła się na bok.
-Skąd ty to wszystko wiesz? -zaśmiałam się.
-Mam oczy! Każdy Ci to powie. Jesteście w sobie zakochani po uszy!
-A skąd wiesz, że on akurat we mnie? -spojrzałam poważnie.
-Rose.. jesteś taka głupia, czy udajesz? Jego teksty "zależy mi na tobie", "kotek". Przytulacie się do siebie i w ogóle.

Po jej słowach dotarło to do mnie. Mi zależało na nim, a jemu na mnie. Bynajmniej miałam taką nadzieję....



*OCZAMI HARREGO*


Jaka ona jest sliczna, gdy się uśmiecha. Te błyszczące oczy. Gdy tylko jestem przy niej cały czas chcę się uśmiechać.
Gdybym dorwał tego drania... policja musiałaby zamknąć mnie. Co mu kurwa odwaliło?! Czemu zrobił jej krzywdę?!
Przez całą drogę do domu o tym myślałem. Nie dziwię się, że Rose tak zareagowała. To był dla niej szok. Gdybym mógł... zaminiłbym się z nią. Żeby chociaż przez chwilę miała spokój. Żeby mogła normalnie żyć.
(czytasz, napisz w komentarzu "lizaczek" xd)

Gdy przekroczyłem próg, trzy pary oczy patrzyły się na mnie pytająco. Wiedziałem, że zaraz zacznie się przesłuchanie. Zdjąłem spokojnie płaszcz i odwiesiłem na jego miejsce. Następnie ściągnąłem buty i poszedłem do salonu.

-Co z Rose? -zaczął Blondyn.
-Chyba dobrze. Alex jest z nią.
-To prawda, że oskarżyła go o gwałt?
-Tak, ale... to nie jest prawda. Ona była w szoku...
-Powiesz nam co dokładnie zaszło? -Liam złapał mnie za ramię.
-Pół roku temu Rose została zgwałcona. Od tamtej pory.. boi się. Boi się, że znów może jej się to przydarzyć. Zareagowała tak bo zobaczyłą tatuaż Louisa. Te kolory kart. Gwałciciel miał taki sam.... Co wy byście pomyśleli na jej miejscu? Naprawdę ta dziewczyna tyle przeszła w życiu.
-Łoo. No naprawdę nieciekawie to wygląda.
-No, ale wyjaśniliście to z Louim? -Zayn poprawił się na fotelu.
-Tak, ale on wpadł w szał. Nie dał sobie tego wbić do głowy.
-Był wkurzony i to na maxa. Wykrzyczał nam wszystko i poszedł do siłowni.

Nie miałem na co czekać. Zostawiłem chłopaków i poszedł w owe miejsce. Jedno dobre, że siłownia była u nas w domu.  Otworzyłem drzwi i wszedłem do środka. Louis z całej siły walił w worek treningowy. Widziałem tę złość wypisaną na jego twarzy. Stanąłem za workiem i go przytrzymałem. Chłopak walnął z całej siły, a potem stanął i spojrzał na mnie czerwonymi oczami.

-Czemu nie siedzisz u niej?
-Louis co ci się stało? Czemu taki jesteś? Przecież wytłumaczyła Ci wszystko i przeprosiła.
-Wiem! Ale jednak oskarżyła mnie o to!
-Jezu Tomlinson! Co ty byś zrobił na jej miejscu? Podejrzewam, że to samo.

Chłopak usiadł na podłogę i zdjął rękawice. Usiadłem obok na ławeczce i położyłem dłoń na jego ramieniu. Widziałem, że powoli zaczyna się uspokajać.

-Wiem, że jest to dla Ciebie trudne. Proszę nie bądź na nią zły. My nigdy tego nie przeszliśmy, a ona tak. Musi z tym żyć..
-Dobra Harry rozumiem, ale to mnie zabolało. A wiesz co jest najlepsze? -spojrzałem na niego pytająco.
-Zmieniłeś się. I to bardzo.
-Ja?
-Tak Harry, ty. Od kiedy zacząłeś się z nią spotykać.... jesteś innym człowiekiem.
-W jakim sensie?
-Cały czas się o nią martwisz. Myślisz tylko o niej. Gdy nie możecie się spotkać jesteś po prostu jak nie ty.

To mnie zdziwiło. Czy to prawda? Zmieniłem się? Przez Rose? Niby teraz byłem szczęśliwy bo ją poznałęm. Poznałęm kogoś z kim mogę pogadać, pośmiać się, przytulić.
Spojrzałem w oczy Louisa. Były przepełnione smutkiem. Coś zabolało mnie w sercu.

-Zależy mi na niej. Chcę w końcu zacząć z kimś żyć. Ona jest wyjątkowa.
-Wiem.. ale zapominasz o nas. O mnie. To też boli.

Tomlinson miał rację. Zapomniałem o nich. Ale to przez to.. przez to, że się zakochałem. Nic na to nie poradzę. Rose jest dla mnie kimś równie ważnym jak oni. Nie zrezygnuję z niej.

-Lou... kocham Cię bracie, ale naprawdę pokochałem też Rose. Przepraszam Cię za to, że się zmieniłem, ale w życiu już tak jest. Są wzloty i upadki. Dziś akurat było to drugie. Jeżeli mi się z nią ułoży... proszę spróbuj jej to wybaczyć.

Chłopak nic nie odpowiedział tylko przytulił się do mnie. Odwzajemniłem to i lekko się uśmiechnąłem. Nie mam zamiaru stracić moich braci, ale także nie mam zamiaru zrezygnować z Rose....




Nom hejoo :) Mam dla was kilka pytań i chcę żebyście na nie odpowiedzieli :)

1. Jak sądzisz... czy Rose i Harry będą razem?

2. Jak życie potoczy się między Louim, a Rose?

3. Czy będzie lepiej, czy jeszcze gorzej niż jest?


Mam nadzieję, że się podoba :* 
Wielkie dzięki za miłe komentarze *_*
Kolejny rozdział za 10 komentarzy :) 
Love 

Ps. przepraszam za błędy :D

23 komentarze:

  1. Lizaczek ! Swietneee / Olis

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudowny rozdział :* ! Już nie mogę doczekać się następnego :) Pozdrawiam i życzę weny Udanego Sylwestra i szczęśliwego Nowego Roku !! :33

    http://onedirection-polish-imaginy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Lizaczek
    1.będą razem
    2.pogodzą się
    3.będzie gorzej :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super!♥♥ {Lizaczek} ♥♥ U Mnie pojawił się rozdział! Zapraszam, bo wiem, ze na niego czekałaś ;) http://moj-nowy-swiat-zaczynam-od-nowa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Ekstra! <3 , lizaczek xd
    1.będą razem ;*
    2.pogodzą się
    3.Będzie lepiej :3 <33 czekam na next :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny ! Lizaczek XD / Andzia

    OdpowiedzUsuń
  7. dodaję komentarz ;* LIZACZEK :3 zajebisty :*
    1.Harry i Rose będą razem
    2.Louis i Rose pogodzą się
    3.Będzie gorzej (chociaż bym nie chciała ;/)
    czekam na next oczywiście <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Lizaczek *w*
    1. Będą razem ♡
    2. Louis pogodzi się z tym i pogodzi się Rose ; 3
    3. A to się zobaczy ... może bdz lepiej < 3
    NEXT :3

    OdpowiedzUsuń
  9. 1. Powinni być razem.
    2. Lou wybaczy Rose.
    3. Powinno być lepiej.

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo fajnie sie czyta :)
    + zapraszam do mnie >> http://ffonedirection1.blogspot.com/ :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ojejku! Wstałam rano, zajrzałam na swojego bloga, patrzę komentarz od Ciebie. :) Zajrzałam na Twojego bloga i bum. :D Przeczytałam już wszystkie rozdziały i czekam na kolejne. :))

    Przy okazji zapraszam do siebie, dodaję dziś kolejny rozdział :)

    http://little-story-about-one-direction.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Przeczytałam i nie mogę uwierzyć, że można napisać coś tak genialnego. *o*
    Opowiadanie naprawdę mi się podoba i masz ogromny talent. :)

    Czekam niecierpliwie na next i życzę Ci dużo weny. :*

    Jeśli znajdziesz wolną chwilę, to zapraszam do siebie: spontanicznie-o-1d.blogspot.com
    Dopiero zaczynam, także bardzo proszę o komentarze. ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. dodaj już kolejny! :D

    u mnie trzeci rozdział, dodałam dzisiaj :)

    http://little-story-about-one-direction.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. hej może miałabyś ochotę skomentowac mój prolog, oto link: http://i-need-friend.blogspot.com
    Link do bloga możesz zostawić w zakładce spam, tylko nie pod postem.
    Mam nadzieje, ze skomentujesz :)
    Powodzenia w pisaniu

    OdpowiedzUsuń
  15. Lizaczek :P
    Swietnyyyyy!!!
    Szybko next :*

    OdpowiedzUsuń
  16. Lizaczek
    Ej jest już 16 kom to gdzie rozdział?

    OdpowiedzUsuń
  17. WSZYSTKO PIĘKNIE CUDNIE ALE PLISSS DODAJ DZISIAJ ROZDZIAŁ MIAŁO BYĆ 10 KOMENTARZY JEST 17 PROSZĘ :P

    OdpowiedzUsuń
  18. Nominowałam Cię do Liebster Awards ! Więcej informacji na moim bloguw zakładce Liebster Awards ---> http://opowiadanieoonedirection1dlove.blogspot.com/ Pozdrawiam ; *

    OdpowiedzUsuń
  19. Lizaczek,sweet/Julia

    OdpowiedzUsuń
  20. Great beat ! I wish to apprentice while you amend your site, how could i subscribe for
    a blog site? The account aided me a acceptable deal. I had been tiny bit acquainted of
    this your broadcast offered bright clear idea

    Look at my website :: google.ca ()

    OdpowiedzUsuń